sobota, 11 stycznia 2014

6- Czy Justin ma dziewczynę ? Pierwsza pomoc.

Obudziłam się w świetnym humorze , bo przecierz jak tu się nie cieszyć przed randkę z Zaynem Malikiem
*-* Ogarnęłam się trochę i zeszłam na dół . Dziewczyny oglądały TV . Paula przełączała kanały , jak zwykle nic ciekawego . Lecz na jednym kanale leciał artykuł o Justinie .

- Zostaw ! - krzyknęłam i skoczyłam na kanapę .
Dziewczyny nie oglądały ze zbyt wielkim zainteresowaniem w odróżnieniu ode mnie.

Prezenterka mówiła
- Justin Bieber przyłapany na spotkaniu z tajemniczą dziewczyną . Czy to jego nowa partnerka ? Co na to Selena Gomez ? W dodatku nowa para rozmawiała na ulicy Londynu , w pobliżu sklepu z drogimi butami . Czy Bieber kupował dla niej prezent ?

Na ekranie wyświetliły się zdjęcia .
-Ha! Mówiłąm że go widziałam ! Mówiłam ! - krzyczałam podekscytowana . Dziewczyny jednak ciągle mi nie wierzyły. Fotki były niewyraźne , w końcu było ciemno .
-A to sklep w którym byłyście !-dodałam

Naszą rozmowę przerwał dzwonek do drzwi . Zdziwiłam się , kto może do nas przyjść tak wcześnie . Podeszłam do drzwi . Okazało się że to tylko listonosz . Podpisałam i odebrałam list .

Wróciłam do salonu .
- No otwieraj ! - krzyczały

Zaczęłam czytać list w myślach

Hej , piękna !
Weź ze sobą strój kąpielowy . 
Z niecierpliwością czekam aż się spotkamy . 
                                                                                              Zayn 

Hmmmm...krótko i zwięźle . Ciekawe skąd miał mój adres .
- Zayn pisze że mamy wziąć ze sobą stroje kąpielowe

                           
                                                    *Oczami Pauli*
Poszłam się umyć . Po szybkim prysznicu , zaczęłam szukać ubrań . Wywaliłam całą szafę , pomarudziłam , aż w końcu wybrałam to z pomocą Pati . Spakowałam bikini i zeszłyśmy na dół . Zobaczyłyśmy gotową Dorotę
- To co idziemy ;) ? - spytała
- Idziemy - powiedziałam

Wyszłyśmy z domu . Byłyśmy szczęśliwe , ale też trochę poddenerwowane . W końcu , takie sobie my - trzy zwykłe dziewczyny idziemy na spotkanie ze światowymi gwiazdami . Podczas drogi każda była myślami gdzie indziej , co jakiś czas któraś zagadywała .

Po jakiś 20 minutach byłyśmy na miejscu . Przed samą bramą zatrzymałyśmy się by poprawić włosy ;D Ochrona wpuściła nas od razu , widocznie byli przygotowani na nasze przyjście . Zobaczyłam wielki basen . Juz wiadomo po co kazał nam wziąć stroje kąpielowe . W realu ten dom wydaje się dużo większy niż na zdjęciach . Dorota nacisnęła dzwonek . po krótszej chwili drzwi otworzył nam Louis .

                                                  *Oczami Doroty*
Louis otworzył nam drzwi . Popatrzył na nas od stóp do głów i powiedział
- Wy do Zayna ?
- No ...tak - powiedziałam nieśmiało .
Lou przepuścił nas w drzwiach jak gentelman . Czułam się trochę skrępowana .

Po wejściu zobaczyłam Liama . Podeszłam do niego , a za mną dziewczyny .
-Jestem Dorota - przerwałam krępującą ciszę . Liam pocałował mnie w rękę
- Miło mi - powiedział . Dziewczyny też się przedstawiły .

Z góry zszedł Zayn
-Jesteś ! - krzyknął i zerknął na mnie , a potem na dziewczyny .
Ooopss...
- To jest Pati , a to Paula -przedstawiłam je
- Miło mi was poznać - powiedział Zayn
- Gdzie jest Harry i Niall ? - spytałam
- W basenie . Wy zaraz też tam będziecie , przebieraj się .
- Idzcie , ja zaraz dojdę - powiedziałam . Chciałam pogadać z Zaynem . Louis poszedł wskazać im łazienkę . Ja zaczęłam się tłumaczyć
- Musiałam je wziąć ze sobą . Wyciągnęły ze mnie informacje , a potem już się nastawiły że pójdą . Nie mogłam im tego zrobić ...
- Dla mnie to nie problem . Po prostu zamiast kąpać się tylko we dwójkę , będziemy się kąpać we czwórkę - Ehhh... to jeszcze mogę je wygonic - zaśmiałam się i poszłam się przebrac tak samo jak Zayn

                                                        *Oczami Pati*
Przed drzwiami łazienki ja i Paula szukałyśmy swoich strojów .
-No kurwa ! - krzyknęła Paula
- Co się stało ? - spytałam
- Zapomniałam stroju . Grr.. musiałam go zostawic w pokoju
- To nie problem - wtrącił się Lou - może być i bez - zachichotał
- Ehh jeszcze tu jesteś ? - Paula zwróciła się do Louisa
- Musicie poradzić sobie sami - mówiłam - ja już biegnę do basenu .

Jak powiedziałam tak zrobiłam . Harry siedział na leżaku obok basenu . Niall zajęty był pływaniem .

- Co to za piękna istota idzie do mnie - Harold wstał
- Po prostu Pati ;)
- Miło się poznać Pati . A nie miała tu przyjść Dorota ?
Jest w domu , gada z Zaynem . Jest z nami też Paula . Biedna zapomniała stroju .
- To ja idę im pomóc . Wiesz lepiej ich nie zostawiać samych . Do zobaczenia Pati .
- Dozobaczenia - zasmiałąm się . Harry w realu jest jeszcze przystojniejszy ^^

Usiadłam na leżaku , nałożyłam okulary przeciwsłoneczne i rozłożyłam się na opalanie . Chwilę spokoju przerwał mi Niall , który chlapał na mnie wodą .
- Ej !
- Zobacz to ! - Niall zaczął mi się popisywać , wykonując różne sztuczki w wodzie . Patrzyłam na to bez większego zainteresowania.

-A teraz sztuczka wieczoru
- No słucham - zaśmiałam się
- Wytrzymam 5 minut pod wodą - powiedział hardcorowy Niall
- Założę się że nie wytrzymasz nawet minuty , ha ha
- No dobra to zaczynam . - powiedział i zanurzył się pod wodę .

Minęło pół minuty . Ciągle nie wierzyłam że wytrzyma 5 minut .

Minęła minuta . Spoko nie jest taki cieńki .

Po dwóch minutach zaczęłam się martwić . Lolz , utopi się tam . Jezu Niall zawsze musisz się zachowywać jak dziecko . No wychodź już i tak nie wygrasz .

Po dwóch i pół minuty postanowiłam  że go stamtąd wyjmuje . Zdjęłam okulary i wskoczyłam do basenu . Woda była piekielnie zimna . Z trudem wyciągnęłam kołka Nialla z basenu i położyłam na ziemi . Sprawdziłam tętno .. żyje

- Dobra , ogarnij się Pati . Na szczęście nie uciekłaś z lekcji pierwszej pomocy . - mówiłam sama do siebie . Złożyłam chyba prawidłowo ręcę xD I zaczęłam uciskać jego klatkę piersiową . Gdy już to zrobiłam przyszła pora na usta-usta . Odchyliłam jego głowe lekko do tyłu .Otworzyłam jego usta i dmuchnęłam raz , i drugi . Powturzyłam te czynności dwa razy .

W trakcie trzeciego razu biedak ocknął się .  Zakrztusił się wodą i wypluł ją . Aww.. to takie sexy ;D
Ogarnęłam że ciągle jestem ''nad Niallem'' w ciekawej pozycji .

Gdy otworzył swoje piękne niebieskie oczy i niewyraźnie powiedział :
- O mamuniu... czy to już niebo ?


-----------------------------------------------------------------------------------------------
I jak szósty rozdział ? Mi się nawet podoba ^^ Zmieniłam czcionkę na mniejszą , bo wydaje mi się że ją się lepiej czyta . 
Jeśli czytasz mojego bloga , to skomentuj , bo wydaje mi się że piszę tylko dla jednej osoby . W poprzednim było tylko 3 komy ;c 
Następny PRZED moimi feriami ^^ (20 stycznia) 

sobota, 28 grudnia 2013

5- Łamaga

Koncert skończył się . Emocje ciągle nie opadły . Po jakimś czasie zaczęło mnie dręczyć uczucie pustki . W końcu czekałam na koncert kilka miesięcy , a teraz się skończył. 
Wychodziłyśmy z areny . Udałyśmy się w stronę postoju taksówek , by złapać jedną i wrócić do domu . Nie uszłyśmy kilku metrów , a zobaczyłyśmy sporą grupę Directioners . 
- Co tu się dzieję ? - spytała Pati , jedną z fanek 
-Podobno Zayn i Niall rozdają autografy - odpowiedziała 
-Aaaaaaaa...! - spiszczały Pati i Paula 
- Serio ? - powiedziałam z zażenowaniem - nawet nie opłaca się tu stać . To na pewno jakiś wymysł . 
- Mów sobie co chcesz , ja zostaję ! - powiedziała Pat 
- Ja też ! - dodała Paula 
- Jak chcecie , ale macie być na zewnątrz za 10 minut . Przyjadę tu z taksówką .
- OK , OK - i tak pewnie mnie nie słuchały 
Ruszyłam w stronę dworca . W sumie może powinnam z nimi zostać . Jeszcze się zgubie w wielkim mieście . A co jeśli na serio rozdają autografy . One będą miały a ja nie ;( Zamyśliłam się . 
- Ał !! - wpadł na mnie jakiś koleś . Wywróciłam się na chodnik .- Mój tyłek ! Jak leziesz łamago ? 
- Jezu , przepraszam ! - powiedział - Nic ci się nie stało ? - podał mi rękę . 
- Nic , oprócz obitego tyłka - zaśmiałam się i popatrzyłam na ''łamagę'' 
-Co ? - spytał 
- O kurwa ! 
- Tak boli ? Może zabrać cię do szpitala ?
- Nie....ale...jakoś...tam jakieś ...halucyny mam - rozmawiałam z Zaynem *-*
- To może jednak zabrać cię do doktora? - spytał 
- Mam One Direction Infection ! 
- Niestety , to jest nieuleczalne - zaśmialiśmy się - Właśnie wracam do hotelu - dodał 
- To dobrze się składa , bo ja też idę w tą stronę - powiedziałam choć dworzec był w całkiem innym kierunku 
- No to choćmy - powiedział 
- Taki ... Jeden Kierunek :D - walnęłam sucharem , całkiem bez sensu .
Zayn zaśmiał się tak pięknie ^^ 
Szliśmy tak chwilę w ciszy . Aż w końcu Zayn powiedział 
- Wiesz , wydaje mi się że już cię gdzieś widziałem 
- Jakoś wątpię - uśmiechnęłam się 
- Nie byłaś przypadkiem na dzisiejszym koncercie ? - spytał 
O Boże on zapamiętał mnie !? Co ?! 
- Byłam , widziałeś mnie ? - zapytałam zdziwiona 
- Tak , siedziałaś w pierwszym rzędzie 
Gadaliśmy jakiś czas , aż w końcu ogarnęłam że jesteśmy nie wiadomo gdzie , i nie wiem jak dojść do areny lub dworca . Rozmawiało nam się świetnie .
- To może , w ramach odszkodowania spotkasz się jeszcze kiedyś ze mną ?
O kurwa Zayn Malik zaprasza mnie na randkę *-* 
- Bardzo chętnie ^^
- Świetnie - ucieszył się - to może jutro ? Mam wolny czas . Przyjdź do naszego domu o 15 . Zapisać ci adres ? 
- Przecierz wiem gdzie mieszkacie - zaśmiałam się 
- No tak , mogłem się domyśleć . To pa widzimy się jutro ;)

- To papa ;>
Zayn odszedł kilka metrów 
- Poczekaj ! - krzyknęłam - Możesz napisać autograf dla mojej siostry ?
-Jasne , a jak ma na imię ?
- Joanna - podyktowałam. Tym razem miałam przy sobie kartkę i marker 
- Proszę - uśmiechnął się ślicznie - Teraz już muszę iść . Papa 
- Do zobaczenia ^^ 
Na szczęście wiedziałam jak dotrzeć do areny . Bo jeszcze jakieś Directionerki wracały stamtąd. Szłam z 10 minut , ale dłużyło się bez Zayna :)
Zobaczyłam dziewczyny idące tam gdzie ja teraz powinnam być . 
- i co macie autograf ? - spytałam 
- Tsa ...może jeszcze frytki do tego - odpowiedziała zawiedziona Pati 
- Nom przydały by się , jestem trochę głodna - odpowiedziałam z uśmiechem . 
Ja w odróżnieniu od dziewczyn się cieszyłam . Ale powinnyśmy być szczęśliwe skoro byłyśmy na koncercie 1D . 
Chciałam poprawić atmosferę 
- Wiecie, że ja mam autograf dla Aśki od Zayna ;)
- Weź , już nas nie dobijaj . My stałyśmy w tłumie 30 minut , a okazało się że chłopaki rozdawały autografy w innym miejscu .
- Zobaczcie - wyjęłam karteczkę 
- O ja pier.....  - skomentowała Paula
- Dodane ''dla Joanny''- pokazałam 
Opowiedziałam dziewczynom spotkanie z Zaynem pomijając kilka szczegółów 
- Ale zajebiście ! Idziemy do 1D !!! - krzyknęły . Pominęłam taki szczegół , że Zayn zaprosił tylko mnie .....

--------------------------------------------------------------------------------
Czytasz - skomentuj ;) 
Komentując mnie motywujecie <3 
8 komentarzy - next 

Życzę wam szalonego Sylwestra i szczęśliwego Nowego Roku <3 

niedziela, 22 grudnia 2013

4- Koncert

                                                                *Oczami Pauli *
Gdy się obudziłam , dziewczyny jeszcze spały . Poszłam do kuchni i zrobiłam sobie gofry z kremem . Po najedzeniu , poszłam się ogarnąć . Ubrałam sie , pomalowałam i wyprostowałam włosy , kiedy zadzwonił telefon .
- Halo - odebrałam 
- Cześć , co tam ? - dzwonił Maciek
- To znowu ty !? Po co dzwonisz ? 
- Jak to po co ? Przecierz jesteśmy razem ?
-Nie , nie jesteśmy 
- Co ci się stało ? Za 10 minut będę u ciebie - powiedział
- Nie ma mnie w domu . Jestem daleko od Warszawy 
- Gdzie ? Przyjadę do ciebie . 
- Nie ! Nie przyjeżdżaj .Już nigdy ! Nie jesteśmy juz parą . Zrywam z tobą . 
-Ale....
- To cześć ! - rozłączyłam się . 
Dobrze zrobiłam . nie chcę już z nim być , jest zwykłą ciotą . Znajdę sobie lepszego . 
Po moich dłuższych przemyśleniach z góry zeszły dziewczyny .
-Co tak krzyczałaś - spytała Pat 
- Rozmawiałam przez telefon z mamą . Za bardzo mnie kontroluje 
- Może troszkę przesadziłaś 
- Może... - powiedziałam . Na szczęście temat zmieniła Dorota 
- Hueheuhue, pamiętacie jaki dzisiaj dzień ?  
- Taaaak ;) Koncert 1D !!! - krzyknęłyśmy 
Od razu poprawił mi się humor .

                                   *Oczami Doroty *
Zrobiłam sobie fotkę autografu z dziubkiem , bo musiałam go zmyć -Będzie focia na fb 
- Ale obciachowe , hahahaha - skomentowała Pati 
Umyłam się i ubrałam . Poczesałam włosy . dziewczyny tez się ogarnęły , w końcu zostało kilka godzin do koncertu . W wolnym czasie zrobiłyśmy plakat z biało czerwoną flagą i napisem ''POLAND LOVES 1D'' . Wyszedł całkiem nieźle . Najlepsze że miałyśmy miejsca w pierwszym rzędzie . Podczas przygotowań zadzwonił telefon :
-Heeej - usłyszałam , okazało się że to Aśka 
- No hej :D Co tam ?
- Prawda ,  że weźmiecie mnie na koncert !
- Hahahaha , a jak niby chcesz to zrobić ?
-Ja już do was jadę na moim plastikowym rowerku ! xD
- Ha ha ha , no czekam 
- No.... - zaczęła -przyniesiecie mi chociaż autograf 
- No postaram się - nie będę jej robić fałszywej nadziei 
- To chociaż tyle . Pa 
- Cześć - rozłączyłam się . 
Poszłam na dół . Zamówiłam taksówkę .
- Dziewczyny ! Chodźcie ! Spóźnimy się !-krzyknęłam Paula i Pati przybiegły z góry i wyszłyśmy na zewnątrz . Przy wyjściu już czekała na nas taksówka . Wsiadłyśmy do niej i ruszyłyśmy do centrum miasta gdzie miał odbyć się koncert . 
                                  [15 minut później]
Dojechałyśmy na miejsce . Dookoła były tłumy Directionerek . Niektóre nie załapały się na bilety . Współczułam im , przecierz miały takie samo prawo do spełniania marzeń , jak ja . Ochrona zaczęła wpuszczać do środka . Kolejka wydawała się kilometrowa , a było przy tym niemałe zamieszanie . Ale za bardzo byłam podekscytowana żeby się tym martwić . Po krótszym czasie wpuścili nas , w końcu miałyśmy droższe bilety . Opłaciło się oszczędzanie :) Serce zaczęło bić mi mocniej . Scena była przygotowana , brakowało tylko gwiazd wieczoru . 15 minut . Tylko żeby nie zemdleć . Sala była prawie zapełniona . Było strasznie głośno . Zostało 5 minut . Dziewczyny były tak samo
podekscytowane . Światła zaczęły się zapalać . Nagle pojawili się oni . Pięć cudów świata *-* Chwila ...ciągle nie zemdlałam . Zaczęło się show . Oczywiście chłopcy musieli się wygłupiać jak zawsze . Właśnie za to ich kocham <3 Ciągle nuciłyśmy piosenki z nimi, jak z resztą całą sala . Gdy śpiewali Midnight Memories tańczyłyśmy i skakałyśmy . Ale najlepszym momentem koncertu
było wykonanie Half a heart . Świeciłam telefonem . Cała sala śpiewała i huśtała się w rytm . Zayn śpiewając fantastyczny refren przebiegł dookoła sceny . Wystawiłam rękę . Prawie dostałam zawału . Zayn dotknął mojej reki i trzymał jakieś 2 sekundy . Ale czułam sie jakby to trwało dłużej . Chłopak popatrzył na mnie , tymi pięknymi ciemnymi oczami . Spojrzałam na dziewczyny . Rozwarły usta ze zdziwienia i zazdrości .

-Widziałyście to ? - spytałam szczęśliwa .
Widziały . 
Szkoda tylko , że on jest dla mnie całym światem . A ja dla niego ,  tylko jedną wśród milionów .


------------------------------------------------------------------------------
No i jest 4 :D Następny dodam przed nowym rokiem , ale musi być 5+ komentarzy :) Dodam że następny jest lepszy , a pytania kierujcie na mojego ASKA lub TWITTERA :D 
                      A teraz z okazji zadchodzących świąt
życzę wam zdrowia , szczęście , pomyślności , pieniędzy , spełnienia marzeń , żebyście spotkali swoich idoli <3 Szalonego Sylwestra i Szczęśliwego Nowego Roku :) 

      
                                     5+ komentarzy = next 

wtorek, 17 grudnia 2013

3-Rozmowa z idolem

- No słucham - uwierzyłam mu i byłam ciekawa co powie .
Miał na sobie czarna bluzę . Nałożył kaptur i chustkę w czaszki zakrywającą usta . Spodnie miał nisko spuszczone , a na nogach markowe adidasy . Puścił moją rękę spoglądając na nią . nagle na jego oczach pojawiło się olśnienie , jakby miał jakiś plan . Jego oczu były piękne . Padało na nie światło lamp . Zaczął się tłumaczyć , lecz nie słuchałam tego bo zastanawiałam się skąd znam jego głos , wydawał mi się taki bliski . Wiedziałam kto to . Tych oczu nie dało się nie poznać . Nabrałam powietrza żeby to powiedzieć 
- Ju...... - przerwał mi kładąc palec na moich ustach 
- Ciii....
Zaczęłam wszystko rozumieć .
- Kocham cie bardzo - przytuliłam go mocno , nie wiedziałam co zrobić , choć planowałam to spotkanie setki razy , ale myślę że postąpiłam jak prawdziwa Belieber . 
- Dzięki że nie krzyczysz - powiedział - więc miałem się tłumaczyć . Uciekałem przed fankami . Wiesz że bardzo kocham fanów ale nie miałem na to dzisiaj ochoty . Złapałem cie bo zaczęłabyś krzyczeć , bo na pewno widok uciekającego człowieka może wyglądać podejrzanie ...
- Dobrze , już rozumiem - odpowiedziałam - czy w ramach odszkodowania możesz mi dać autograf ? ;) 
- Nie ma sprawy , ale .... nie mam przy sobie kartki
- To nie problem - uśmiechnęłam się , nadstawiając dekolt .
Czułam się taka szczęśliwa , pierwszy dzień w Londynie a tu takie rzeczy . Spełniłam swoje kolejne marzenie .
-Proszę - uśmiechnął się tak pięknie - muszę iść , mam nadzieje że się jeszcze spotkamy 
- Ja też , dziękuje - powiedziałam 
- Nie to ja dziękuje - powiedział i odszedł 
   
                               *Oczami Pati * 
Byłyśmy bardzo krótko w tym sklepie bo te buty okazały się strasznie drogie . Gdy wyszłyśmy , zobaczyłam Dorotę całą w skowronkach .
-Aaaaaaa...! - darła się, jakby właśnie zobaczyła Justina Biebera
- Czego się drzesz ? - spytała Paula 
- Najpierw powiedzcie jak tam buty ?
- A jakieś chińskie gówna - odpowiedziałam machając ręką - Lepiej powiedz , o co chodzi ?
- I tak mi nie uwierzycie - powiedziała ciągle się szczerząc 
- No dobra chodźmy , mam już serdecznie dosyć  - wtrąciła Paula 
Kiedy wróciłyśmy do domu było już koło 23 , więc szykowałyśmy się do spania , po czym Paula szukała czegoś w TV .
- No to , powiedz co cie takiego spotkało w co nie uwierzymy - zwróciłam się do Dorki
-Spotkałam Justina Biebera - powiedziała jakby to było coś normalnego 
- Ha ha ha , i to tyle ? - spytałam 
- Mówiłam że mi nie uwierzycie 
- Wiesz , trochę to dziwne spotkałaś Justina Biebera przechodzącego sobie w Londynie obok sklepu z butami - wtrąciła się Paula 
- Mam nawet dowód - powiedziała pokazując autograf na dekoldzie
- Ehhh... to już coś . Mogłaś sobie zrobić z nim zdjęcie , to byśmy od razu uwierzyły - powiedziałam 
- Ciekawe czy jutro na koncercie 1D spotka cie coś takiego - dodała Paula 
- To dobranoc - zakończyła Dorota 
- Dobranoc - odpowiedziałyśmy i wszystkie odpłynęłyśmy w świat snów, zakańczając pierwszy dzień pobytu w Londynie . 


--------------------------------------------------------------------------------
Wiem , że rozdział krótki , ale urwanie głowy , bo lekturę całą musze do jutra przeczytać ;_; Następny rozdział soon ;D
CZYTASZ - KOMENTUJESZ ;D 


czwartek, 12 grudnia 2013

2- Zakupy . Porywacz ....

                                              *Oczami Pauli *
Patrze na telefon : 3 nieodebrane od Maciek . Postanowiłam pójść do łazienki i zadzwonić do niego 
- Halo - odebrał
- No hej ;) Po co dzwoniłeś ?
-Widziałeś dziś Dorotę . Nie odbiera telefonu cały dzień . 
-Po co do niej dzwonisz ? - spytałam wkurzona .Przecierz z nią zerwał . W końcu ... bo ile razy go prosiłam .
-Przecierz mimo tego co zrobiła ciągle ją lubię i chcę wiedzieć czy jest spoko .
-Tak , byłam własnie u niej - skłamałam by uniknąć dalszych pytań 
- To ciesze się , a co u ciebie ? - spytał
- Spoko :P Pa nie mam czasu rozmawiać 
-Pa 
Rozłączyłam się .
             
                                 *Oczami Doroty * 
Zobaczyłam Paulę , wracającą z łazienki .
-Po co tam szłaś ?- spytałam głupio 
- No wiesz po co się chodzi do toalety - odpowiedziała że sztucznym uśmiechem .
-No tak ....
Byłyśmy coraz bliżej lądowania . Ciągle myślałam o Maćku . Było nam razem tak dobrze , świetnie się dogadywaliśmy . Spędziłam z nim najwspanialsze tygodnie w życiu . Nagle bez powodu i wyjaśnień ze mną zerwał . Może ja źle do tego podchodzę . Widocznie jestem dla niego zbyt idealna ... 
-Awwww.... -moje przemyślenia przerwała jarająca się Pati 
- Harry tweetnął , treść : Just dropped my phone on my face (Po prostu telefon spadł na moją twarz)  
- Mówiłam że moi idole są normalni :D 
Po godzinie wylądowałyśmy w Londynie . Ciężko było wstać po 2 godzinach siedzenia w miejscu . Byłyśmy zmęczone i głodne , jak najszybciej musiałyśmy się dostać do hotelu . Wsiadłyśmy do taksówki , zaczynając ostatni etap podróży .

                            *Oczami Pati* 
Dostałyśmy się do mieszkania z numerem 69 . Pomyślałam ''Hazza czuwa'' :D Dobrze że miałyśmy łóżka w jednym pokoju , w końcu w grupie raźniej . Byłam strasznie głodna , a przecierz z pustym żołądkiem nie zasnę .
- Idziemy do knajpki z londyńskim żarciem :D -zaproponowałam . Dziewczyny się zgodziły . Najadłyśmy się i wróciłyśmy do naszego nowego domu . Co dziwne dziewczyny wyglądały na dziwnie nieobecne i zamyślone ;/
                 
                            *Oczami Doroty*
Wróciłyśmy z knajpki . Było za wcześnie żeby iść spać , więc udałyśmy się na miasto . Piękny widok . Światła budynków , samochodów i innych pojazdów . Dodatkowo bezchmurne niebo odsłaniało tysiące gwiazd . Odwiedziłyśmy markowe sklepy , w tyle ciuchów można by było ubrać całą Polskę . Kupiłyśmy masę ubrań , bluzeczki , spódniczki , szpileczki , spodeneczki itp. Ale po trzech godzinach marszów i zachwytów byłam ostro zmęczona , więc powoli szłyśmy do domu .
-Tyle wspaniałych sklepów , a ty do domu ;/ - marudziły 
-Dziewczyny , będziecie miały dużo , dużo czasu na sklepy i ciuchy . Dziś juz wystarczy - powiedziałam 
- No dobra ....
Nie minęło 5 minut ...
- O boże , Paula widzisz te buty cudne są *.* 
-A to zobacz ! I to wyprzedaż tylko dzisiaj -dodała Paula 
- No okej , idźcie ale pięć minut . Ja tu poczekam 
- Aaaa! - poleciały szczęśliwe do sklepu
Te pięć minut dłużyły się na dziesięć , piętnaście , dwadzieścia . Pykałam sobie na telefonie . Miałam już po nie iść gdy nagle przybiegł jakiś mężczyzna i złapał mnie 
- Pomoocy !!!!! -próbowałam krzyczeć , lecz on zakrył mi usta i popchnął za budynek żeby nikt nie widział . 
- Cicho , proszę - powiedział . Ale nie jak chuligan raczej jakby był zmartwiony . 
Bałam się strasznie . Nie wiedziałam przecierz o co chodzi , jakie ma zamiary . A na dodatek dziewczyny ciągle nie wychodziły . Znowu wyjrzał .
- Zostaw mnie !!!! - krzyknęłam i wyrwałam się mu . Ale on przytrzymał mnie za rękę .
-Poczekaj , nie zrobię ci krzywdy - powiedział - Chcę ci to wszystko wytłumaczyć 


-----------------------------------------------------------------------------
No i jest drugi . Trochę krótki ;/ Komentujcie i piszcie co jest nie tak . 
3 komy - next

Jak myślicie kim jest porywacz ? ^.^ 



wtorek, 10 grudnia 2013

1- Podbijać Londyn

-One way or another , I go to find ya , I go to getcha , getcha , getcha ... - obudził mnie dźwięk budzika . Wyłączyłam go , byłam w kiepskim humorze . I tak nie mam po co wstawać , ani dla kogo . On pewnie teraz jest z jakąś lafiryndą , i już nie wie że istnieje ktoś taki jak ja :( Zasnęłam . 
- Wstawaj ! Dorota budź się , nie zdążymy na samolot ! - usłyszałam czyjś głos . Okazało się że to Pati . 
- O kurde zapomniałabym ! - zerwałam się z łóżka 
- Widzisz , co byś ty beze mnie zrobiła - zaśmiała się . Mi nie było wcale do śmiechu . Zaczęłam biegać po pokoju , szukając ubrań . Ubrałam się , i wzięłam do ręki telefon : 5 nieodebranych od Maciek .
- Spierdalaj - szepnęłam 
- Co ? - zapytała 
- No ... kurtkę zakładaj :D 
Zrobiła to . Pomalowałam się i związałam włosy w kucyka .
Więc od początku . Skończyłam szkołę , tak samo jak Pati i Paula . Nie chciałam się uczyć na tym zadupiu , więc postanowiłyśmy podbijać Londyn , jedno z najpiękniejszych miast na świecie . Na szczęście wszystkie trzy dostałyśmy się do Oxfordu , i tam będziemy się uczyły co najmniej trzy lata . Oczywiście imprezy , zakupy , nowi znajomi , zakupy . chłopcy i zakupy niewykluczone ^^ 
Jestem Directionerką od trzech lat . Moim ulubieńcem jest Zayn . One Direction to ważna część mojego życia , i nie powiem że ich koncert tam za kilka dni nie jest powodem naszego wyjazdu , bo niestety nigdy nie widziałyśmy chłopców na żywo ...
- Ty marzycielka , ogarnij się . Mamy pół godziny 
- No tak ... - wzięłam torby i wyszłyśmy z domu 
                                    *Oczami Pati *
Wyszłyśmy z domu i poszłyśmy po Paule . Miała na nas czekać pod jej domem . Nie było inaczej Paula czekała na nas z torbami .
-Długo czekasz ?- zapytałam 
- No trochę , myślałam  że już nie przyjdziecie , najlepiej by było zapomnieć o planowanym miesiące wyjeździe - odpowiedziała lekko wkurzona 
- Ej ! Co ty taka nie w sosie ? - spytałam z uśmiechem 
- Po prostu miałam ciężki poranek - powiedziała - i jeszcze to wasze spóźnienie ?! 
 -Dziewczyny ! Ogarnijcie się - wtrąciła się Dorota i objeła nas ramionami - Jedziemy do Londynu . Do miasta któe nigdy nie śpi .  Do miasto gwiazd , sławy , ciuchów i ...
- Przystojniaków ^.^ mrrr ..... - dodałam 
Zaśmiałyśmy się . Gdy jedna z nas jest w dołku reszta poprawia humor . I byłoby cały czas spoko gdyby nie okazało się że biegnie za nami siostra Doroty .  
                                 *Oczami Doroty * 
- Po co tu leźiesz - krzyknęłam 
- Weźcie mnie ze sobą ! Proszę nie będę wam przeszkadzać , prawie mnie nie zauważycie - mówiła 
Wiadomo że myślała że dzięki podróży może spotkać 1D  , też była fanką 
- Sorki nie ma takiej możliwości - dodała Paulina 
- Właśnie , z poza tym mamy tylko trzy bilety - powiedziała Pat 
- Ale ... zapakujecie mnie w walizkę 
- Kurde , przyczepiłaś się jak wrzód na dupie xD Nie jedziesz ! - powiedziałam 
- Ehhh ..... no dobra - podziałało 
-  Pa siostro ;) - powiedziałam a ona poszła 
- OMG  ! 15 minut do samolotu - powiedziała Paula 
- No to zrzuta na taksówkę - powiedziała Pati 
Na szczęście przejeżdżała jedna . Głupi ma zawsze szczęście , hehs . Podczas jazdy zauważyłam że Paula zachowywała się dziwnie . Jakby była wkurzona i smutna jednocześnie .
Po kilku minutach dojechałyśmy na lotnisko . Po większych i mniejszych trudnościach znalazłyśmy się w samolocie . Usiadłam wygodnie i włożyłam słuchawki . 


--------------------------------------------------------------------------------
Taki na początek ;D Jeśli przeczytałeś skomentuj można bez konta . 
3 komy = next 


poniedziałek, 9 grudnia 2013

Bohaterowie

Dorota - 19-sto letnia marzycielka . Belieber i Directioner . Jest rozsądna i sprawiedliwa , lecz często naiwna . Pati i Paula to jej najlepsze przyjaciółki . Ma siostrę Joannę . 






Pati - szalona i pozytywna osiemnastolatka . Directioner . Jej największym marzeniem jest zostać gwiazdą pop . 





Paula - 18 lat .  Directioner . Ukrywa przed dziewczynami pewną tajemnicę . Często jest zazdrosna i uparcie dąży do osiągnięcia celu . 






Zayn - wokalista zespołu One Direction . Ma opinię Bad-boy'a ale tak naprawdę ma wielkie serce . Jest romantyczny . Dla dziewczyny potrafi zrobić wszystko , lecz może być pod tym względem nieśmiały. 








Justin - piosenkarz światowej sławy . Jest uwielbiany przez miliony dziewczyn , to sprawiło że myśli że może mieć każdą .Media sprawiły że jest źle postrzegany , lecz pod skorupą chuligana kryje się zwykły chłopak. 









Niall - wokalista zespołu One Direction . Blondyn o pięknych oczach . Jest żartownisiem , i wszystko potrafi obrócić w żart , ale swoim przyjaciołom zawsze pomoże w trudnych sytuacjach . 








                           



                               Bohaterzy drugoplanowi 



Liam - wokalista 1D . Miły , przystojny i utalentowany . Jest najbardziej poważny i rozsądny z całego zespołu . Gdyby nie on dom dawno stanąłby w płomieniach xD 











Harry - wokalista 1D . Chłopak o pięknych loczkach i zniewalającym uśmiechu . Kobieciarz . 














Louis - najstarszy wokalista 1D , ale na pewno nie najpoważniejszy . Uwielbia imprezować . 













Joanna ( Aśka ) -  szalona szesnastolatka . Siostra Doroty . Fanka 1D . Jej ulubieńcem jest Liam . Bardzo chciała pojechać z dziewczynami do Londynu , lecz musi chodzić do szkoły . Zwariowana i wesoła , nie bierze życia na poważnie .