Gdy się obudziłam , dziewczyny jeszcze spały . Poszłam do kuchni i zrobiłam sobie gofry z kremem . Po najedzeniu , poszłam się ogarnąć . Ubrałam sie , pomalowałam i wyprostowałam włosy , kiedy zadzwonił telefon .
- Halo - odebrałam
- Cześć , co tam ? - dzwonił Maciek
- To znowu ty !? Po co dzwonisz ?
- Jak to po co ? Przecierz jesteśmy razem ?
-Nie , nie jesteśmy
- Co ci się stało ? Za 10 minut będę u ciebie - powiedział
- Nie ma mnie w domu . Jestem daleko od Warszawy
- Gdzie ? Przyjadę do ciebie .
- Nie ! Nie przyjeżdżaj .Już nigdy ! Nie jesteśmy juz parą . Zrywam z tobą .
-Ale....
- To cześć ! - rozłączyłam się .
Dobrze zrobiłam . nie chcę już z nim być , jest zwykłą ciotą . Znajdę sobie lepszego .
Po moich dłuższych przemyśleniach z góry zeszły dziewczyny .
-Co tak krzyczałaś - spytała Pat
- Rozmawiałam przez telefon z mamą . Za bardzo mnie kontroluje
- Może troszkę przesadziłaś
- Może... - powiedziałam . Na szczęście temat zmieniła Dorota
- Hueheuhue, pamiętacie jaki dzisiaj dzień ?
- Taaaak ;) Koncert 1D !!! - krzyknęłyśmy
Od razu poprawił mi się humor .
*Oczami Doroty *
Zrobiłam sobie fotkę autografu z dziubkiem , bo musiałam go zmyć -Będzie focia na fb
- Ale obciachowe , hahahaha - skomentowała Pati
Umyłam się i ubrałam . Poczesałam włosy . dziewczyny tez się ogarnęły , w końcu zostało kilka godzin do koncertu . W wolnym czasie zrobiłyśmy plakat z biało czerwoną flagą i napisem ''POLAND LOVES 1D'' . Wyszedł całkiem nieźle . Najlepsze że miałyśmy miejsca w pierwszym rzędzie . Podczas przygotowań zadzwonił telefon :
-Heeej - usłyszałam , okazało się że to Aśka
- No hej :D Co tam ?
- Prawda , że weźmiecie mnie na koncert !
- Hahahaha , a jak niby chcesz to zrobić ?
-Ja już do was jadę na moim plastikowym rowerku ! xD
- Ha ha ha , no czekam
- No.... - zaczęła -przyniesiecie mi chociaż autograf
- No postaram się - nie będę jej robić fałszywej nadziei
- To chociaż tyle . Pa
- Cześć - rozłączyłam się .
Poszłam na dół . Zamówiłam taksówkę .
- Dziewczyny ! Chodźcie ! Spóźnimy się !-krzyknęłam Paula i Pati przybiegły z góry i wyszłyśmy na zewnątrz . Przy wyjściu już czekała na nas taksówka . Wsiadłyśmy do niej i ruszyłyśmy do centrum miasta gdzie miał odbyć się koncert .
[15 minut później]
Dojechałyśmy na miejsce . Dookoła były tłumy Directionerek . Niektóre nie załapały się na bilety . Współczułam im , przecierz miały takie samo prawo do spełniania marzeń , jak ja . Ochrona zaczęła wpuszczać do środka . Kolejka wydawała się kilometrowa , a było przy tym niemałe zamieszanie . Ale za bardzo byłam podekscytowana żeby się tym martwić . Po krótszym czasie wpuścili nas , w końcu miałyśmy droższe bilety . Opłaciło się oszczędzanie :) Serce zaczęło bić mi mocniej . Scena była przygotowana , brakowało tylko gwiazd wieczoru . 15 minut . Tylko żeby nie zemdleć . Sala była prawie zapełniona . Było strasznie głośno . Zostało 5 minut . Dziewczyny były tak samo
-Widziałyście to ? - spytałam szczęśliwa .
Widziały .
Szkoda tylko , że on jest dla mnie całym światem . A ja dla niego , tylko jedną wśród milionów .
------------------------------------------------------------------------------
No i jest 4 :D Następny dodam przed nowym rokiem , ale musi być 5+ komentarzy :) Dodam że następny jest lepszy , a pytania kierujcie na mojego ASKA lub TWITTERA :D
A teraz z okazji zadchodzących świąt
życzę wam zdrowia , szczęście , pomyślności , pieniędzy , spełnienia marzeń , żebyście spotkali swoich idoli <3 Szalonego Sylwestra i Szczęśliwego Nowego Roku :)
5+ komentarzy = next
Super !
OdpowiedzUsuńAww, super <3
OdpowiedzUsuńczekam na następny *,*
Fajny :)
OdpowiedzUsuńświetny czekam na następny ;***
OdpowiedzUsuńGenialnyy !!!!
OdpowiedzUsuńCzekam na next ♥
Cudowny rozdział ♡♥♡♥ czekam na następny :*
OdpowiedzUsuńŚwietny rozdział... ♥
OdpowiedzUsuńPatrycja *.*